Polki w stanach
Autor: Gosia
Dodano: 30.10.2023
?Polki w Stanach, czyli Husaria made in China? to książka Bogusława Szblińskiego, która jest idealna na jesienne wieczory. Ja czytając książkę świetnie się bawiłam, a na mojej twarzy niejednokrotnie pojawiał się uśmiech. Co więcej zdarzały się również wybuchy śmiechu, łzy ? i to zarówno te wywołane śmiechem, jak również te wzruszenia. Myślę, że książkę w pewnym stopniu można odebrać jako męskie spojrzenie, nieco z przymrużeniem oka, na kobiety, ich spotkania potocznie przez wielu zwane ?zlotami czarownic?, jak również nasze kobiece plotkowanie przy kieliszku wina, gdy kieliszek okazuje się mieć pojemność kilku butelek, a nasz język w magiczny sposób się rozwiązuje! Kobiety przez mężczyzn zawsze uznawane były za powszechnie obecne plotkary, które obrabiają sobie wzajemnie tyłki, a ja muszę szczerze przyznać, że coś w tym jest! Książka przedstawia nam spotkania kobiet na emigracji, które postanowiły umilić sobie piątkowe wieczory organizując dla siebie ?zloty czarownic? jak zostały nazwane ich wspólne spotkania. Odbywały się one bowiem w każdy piątek i były mocno zakrapiane kieliszkami wina, które pomagały dziewczynom poruszać wszystkie tematy, nawet te, które bywają bolesne. Dziewczyny, a w zasadzie kobiety, które różniło dosłownie wszystko. Różne klasy społeczne, różne stany cywilne, różne poglądy te religijne i te polityczne, inne podejście do życia oraz różne życiowe priorytety. Kobiety, które różni niemal wszystko, ale może właśnie dlatego tak świetnie potrafią ze sobą rozmawiać, dobrze czują się w swoim towarzystwie i nie ma u nich tematów tabu. Książka jest lekka, przyjemna i czyta się ją bardzo szybko, a to głównie za sprawą dialogów, które towarzyszą nam przez całą jej treść. Dużo bohaterek i dużo wina, dość wulgarny język, ale nie oszukujmy się, czy to nie właśnie tak wyglądają te babskie wieczory! Naprawdę fajnie czytało mi się tą książkę i z całego serca ją polecam. To takie męskie spojrzenie, oczywiście przedstawione w nieco sarkastyczny sposób, bo któr