Wizerunki człowieczeństwa, rytuały powszedniości

-17%

Wizerunki człowieczeństwa, rytuały powszedniości

Leopold Gottlieb i jego dzieło

1 opinia

Wydawca:

Universitas

Format:

pdf, ibuk

DODAJ DO ABONAMENTU

WYBIERZ RODZAJ DOSTĘPU

13,28  16,00

Format: pdf

 

Dostęp online przez myIBUK

WYBIERZ DŁUGOŚĆ DOSTĘPU

Cena początkowa: 16,00 zł (-17%)

Najniższa cena z 30 dni: 12,32 zł  


13,28

w tym VAT

TA KSIĄŻKA JEST W ABONAMENCIE

Już od 24,90 zł miesięcznie za 5 ebooków!

WYBIERZ SWÓJ ABONAMENT

Leopold Gottlieb (1879-1934) należy do tych artystów, których losy i dzieło wymykają się łatwym klasyfikacjom. Modernista, ale nie radykalny, w Wiedniu, Krakowie i Paryżu trzymał rękę na pulsie rodzącej się na jego oczach nowoczesności, a równocześnie toczył twórcze dialogi z rozmaitymi tradycjami malarstwa. Zanim stał się (na krótko) „ekspresjonistą polskim” (formistą), był w pierwszych latach XX wieku ekspresjonistą „młodopolskim”, czyli jednym z przedstawicieli wczesnego ekspresjonizmu w łagodniejszej niż austriacka czy niemiecka formule tego nurtu, sporo zawdzięczającej jeszcze naturalizmowi i symbolizmowi. Polski patriota, ochotnik -legionista, nigdy nie wyrzekł się swych żydowskich korzeni. Z drugiej strony: nowoczesny Żyd–kosmopolita zaangażowany w polskie życie artystyczne, ale też znajdujący miłośników swej sztuki pod różnymi szerokościami geograficznymi. Nie przeszkadzało mu to – przynajmniej momentami – sympatyzować z syjonizmem. Odkrywany za młodu w Kołomyi, doceniony w Barcelonie, kolekcjonowany z zapamiętaniem w Stanach Zjednoczonych. Przyjaciel Diego Rivery i Witolda Wojtkiewicza, portrecista Picassa i Żeromskiego, malarz Chrystusa jako żebraka i Modlących się Żydów. Przenicowanie przedstawionych wyżej w esencjonalnym zarysie zagadnień i pozornych paradoksów, które przyniosły ze sobą życie i twórczość najmłodszego z licznej rodziny Gottliebów, było przez wiele lat niemożliwe. Powody takiego stanu rzeczy były różne: m.in. rozproszenie prac malarza po wielu krajach i kontynentach przy stosunkowo nielicznej ich obecności w polskich muzeach, niełatwy dostęp do literatury przedmiotu. Autor niniejszej książki pragnie zmienić ten stan rzeczy, wykazując przy okazji, że „kłopot z Gottliebem” to przede wszystkim przysłowiowy kłopot bogactwa, wynikający z postawy samego artysty – z samoświadomego i konsekwentnego wyboru podwójnej tożsamości kulturowej i narodowej. Ten polski Żyd czy – jak kto woli – żydowski Polak postrzegał swą aktywność artystyczną i pozaartystyczną zawsze w ścisłym powiązaniu z wysokimi standardami etycznymi.


Rok wydania2011
Liczba stron386
KategoriaTeoria sztuki
WydawcaUniversitas
ISBN-13978-83-242-1541-6
Numer wydania1
Język publikacjipolski
Informacja o sprzedawcyePWN sp. z o.o.

Ciekawe propozycje