Wiza do Nowego Jorku

1 ocena

Format:

pdf, ibuk

DODAJ DO ABONAMENTU

WYBIERZ RODZAJ DOSTĘPU

9,00  12,00

Format: pdf

 

Dostęp online przez myIBUK

WYBIERZ DŁUGOŚĆ DOSTĘPU

Cena początkowa: 12,00 zł (-25%)

Najniższa cena z 30 dni: 6,00 zł  


9,00

w tym VAT

TA KSIĄŻKA JEST W ABONAMENCIE

Już od 24,90 zł miesięcznie za 5 ebooków!

WYBIERZ SWÓJ ABONAMENT

W ręce czytelników oddaję moją trzecią książkę, którą już w trakcie pisania - pokochałam.


Zawiera historie związków i miłości: tych prawdziwych i pseudo - miłości, toksycznych, bo internetowych.
Opowiada o podróżach moich bohaterów, rozstaniach i przesłaniach z zaświatów... namiętności, przestępstwach zdradzie i niewyczerpanej nadziei. A że bohaterka książki jest też pisarką jak ja? No cóż, tak się złożyło.
Prawdziwe wydarzenia splata literacka fikcja, moja poezja i szczypta metafizyki.


Jak powiedział czeski pisarz Michal Viewegh - Tylko pisarz jest w stanie powiedzieć ile prawdy jest w jego pisaniu, a ja - moim bardzo realnym i wirtualnym przyjaciołom Wizę do NY dedykuję.


Fragment:


Ktoś wybrał dla niej to imię. Kim był, nie może się już dowiedzieć i nie ma kogo zapytać, bo wszyscy, którzy przy tym obecni być mogli, już odeszli? Pozostały zdjęcia w kolorze sepii.


Leonia. W latach dzieciństwa imię przypominało jej kwiat lewkonii, cały ogród pachnących kwiatów? Imię, jak biała sukienka przybrana falbankami z koronek. Jak taniec na łące, z ukochanym w świetle księżyca? Leonia, jak srebrna, bezkresna plaża obmywana seledynową wodą.


Wszystko, co dotychczas napisała tylko częściowo odpowiadało wspomnieniom. Dawno temu jej sukienka była co prawda biała, ale w niebieskie kwiatuszki i poplamiona krwią, bo kręciła główką na prawo i lewo gdy usuwano jej migdały. Steffi miała różową i dużo łatwiej od Leonii znosiła każdy ból.


Wspomnienia o ogrodzie były prawdziwe, a taniec z Wiktorem na krótko przed jego wyjazdem zapisał się trwale w jej i jego pamięci. Tak pisał. Czasem myślała, że z dotykiem ust jest jak z odciskiem palców ? nie ma dwóch takich samych, a cała reszta w wyobraźni Leonii jest przecież możliwa. Bywało, że myślała o siostrze bardzo intensywnie, próbowała rozmawiać z nią, czasem prosić o radę i smuciła się, gdyż odpowiedzi nie było i już być nie mogło?


Leonia ma tyle lat, co jej pies. Nie przelicza głośno ich wieku z psiego na kobiecy lub odwrotnie, ona wie. Kiedyś trzeba będzie się rozstać i wolałaby, żeby to ona, Leonia była pierwsza. Próbowała nawet napisać o tym wiersz, taki trochę na później. Zaczynał się od słów:


Co ma ze mnie mój pies?


Już nie pobiegnę szybko,


jak dawniej nie popłynę,


patykiem w dal nie rzucę


- ale jeśli chcesz


Aportować będę nasze dni minione


a ty uśmiechniesz się zamyślona


wszystko rozumiejąc spojrzysz


i pozwolisz mi.


Odejdę pierwsza


bo, uwierz mi


nie mogę, nie chcę być


przy twoim zasypianiu?


Kiedyś tak się stanie. Banalne stwierdzenia? Odsuwać, odsuwać te myśli jak najdalej.


Rok wydania2011
Liczba stron267
KategoriaInne
WydawcaWydawnictwo e-bookowo
ISBN-13978-83-63080-01-3
Język publikacjipolski
Informacja o sprzedawcyePWN sp. z o.o.

POLECAMY

Ciekawe propozycje

Spis treści

  Leonia     7
  Wiktor     11
  Narodziny motyla     16
  Patrycja     24
  Z Hiszpanii do Ciebie?     48
  Promocja     63
  Oderwę się od ziemi i zgubię duszę pośród chmur...     71
  Wiktor     73
  Jane     83
  New York City     86
  Morton i Tiffany     98
  Zabiegi     108
  Jeremi     114
  Jednak Guggenheim     129
  Steffi     135
  Thatch Meadow Farm     143
  Weekend na farmie?     156
  List do kraju     165
  Przeprowadzka i Charlie     168
  Spotkanie     174
  "Anioł" z Antibes     181
  Urodzinowe kulinaria     195
  List z kraju?     200
  Przygotowania do urodzin i łosoś w papilotach     205
  Happy Birthday Agata!     212
  Iwona     227
  Remscheid     232
  List z zaświatów?     242
  Jesień w Port Jefferson     264
RozwińZwiń